Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska - Włochy [ZDJĘCIA KIBICÓW]. Fani znów przyszli na Stadion Śląski

Tomasz Kuczyński
Polska  - Włochy na Stadionie Śląskim: kibice znów nie zawiedli i wypełnili Kocioł Czarownic
Polska - Włochy na Stadionie Śląskim: kibice znów nie zawiedli i wypełnili Kocioł Czarownic Lucyna Nenow
Polska przegrała z Włochami na Stadionie Śląskim w niedzielę 14 października. Piłkarze grali słabo, ale kibice znów nie zawiedli i wypełnili Kocioł Czarownic, choć było ich mniej niż w czwartek z Portugalią. Byliście na meczu? A może byli Wasi znajomi? ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW z meczu Polska - Włochy.

- Po ile te szale? - Po 40 złotych, ale już się kończą - odpowiedziała pani sprzedająca kibicowskie gadżety przed Stadionem Śląskim w niedzielny wieczór. Mowa była o dedykowanych , dzielonych szalikach specjalnie na mecz Ligi Narodów Polska - Włochy.

Mimo porażki z Portugalią kibice znów gromadnie ruszyli na mecz reprezentacji Polski w Kotle Czarownic. Dla tych, którzy nie mieli ze sobą odpowiednich akcesoriów czekały na stoiskach m.in. wspomniane powyżej szale, ale również biało-czerwone szaliki, kapelusze, czapki, kosztujące 30 zł. Dwaj sympatycy polskiej kadry wydali przed meczem na takim stoisku grubo ponad 100 złotych. Życie kibica nie jest tanie, czego dowodem była cena piwa na stadionie (o niższym „woltażu”) - 10 złotych za kubek 0,4 litra.

Przed stadionem porządku pilnowała policja, w tym funkcjonariusze na koniach, którym kibice robili zdjęcia. O porządek zadbali też organizatorzy - poprzez megafony informowali, że można wejść na obiekt tylko przez bramę, której numer podano na bilecie. Kibice, zanim weszli na stadion, robili sobie przed nim pamiątkowe fotki, często tzw. selfie.

Na trybunach w jednym z górnych sektorów siedzieli kibice reprezentacji Włoch. Wśród flag, które wywiesili była też taka z napisem... KATOWICE. Goście z Italii mogli czuć się jak u siebie - z głośników śpiewał dla nich Eros Ramazzotti, a gdy piłkarze Italii pojawili się na murawie słychać było melodię „Azzurro”.

Polscy piłkarze, tak jak przed meczem z Portugalią, wybiegli na rozgrzewkę w towarzystwie kawałka „Welcone to the jungle” zespołu Guns N’ Roses, który miał koncert w Chorzowie w lipcu. Również prezentacja odbywała się na tej samej zasadzie - na wielkich telebimach pojawiały się sylwetki polskich zawodników, spiker wyczytywał imię, a publika wykrzykiwała nazwisko. Efekt był niesamowity.

Wprawdzie kibiców pojawiło mniej niż w czwartek, Mazurek Dąbrowskiego na Stadionie Śląskim z tysięcy gardeł ponownie wywołał dreszcze emocji. Kocioł Czarownic był biało-czerwony. Na krzesełkach w górnych sektorach kibice zastali białe foliowe kwadraty, a w dolnych - czerwone. W czasie hymnu Polski trzymali je nad głowami, dzięki czemu mieliśmy efekt wielkiej flagi narodowej. Wcześniej polscy kibice oklaskami przyjęli pierwsze dźwięki hymnu Włoch.

Na flagach wywieszonych na trybunach było widać skąd przyjechali fani reprezentacji, to m.in. Kietrz, Żory, Sławków, Tychy, Gliwice, Miechów, Wolbrom, Opole, Libiąż, Stalowa Wola, Zambrów, Sieradz, Sanok, Chrzanów, Knurów, Myszków, Wronki, czy Racibórz. Niedaleko sektora gości wisiała flaga z napisem „Patrioci, GKS Szombierki”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto